Jedna tylko postać odezwie się. Będzie to... mim Marcel Marceau.
Bardzo zabawne scenki, w których aż kipi od humoru sytuacyjnego. Gag goni gag.
A raz po raz pojawiają się gwiazdy takie jak: żona Brooksa - Anne Bancroft, James Caan (Sonny z "Ojca chrzestnego"), Burt Reynolds ("Mistrz kierownicy ucieka"), Liza Minelli ("Kabaret"), czy Paul Newman (filmów tego pana nie trzeba wymieniać).
Oryginalny projekt i jeden z lepszych Brooksa. Komedia jakich nie dość.