jak to na komedię romantyczną przystało, spodziewałam się słodkiego filmiku ze wzruszającym zakończeniem i uroczymi bohaterami... co otrzymałam? fatalna pozbawiona sensu historia, żadnego napięcia, żadnego dramatyzmu, beznadziejni bohaterowie (mimo mojej sympatii do ryan) i co najważniejsze Zero miłości...
Co to za...
Meggie mówi, że miłość to nie wspólne zachody słońca, przytulanie się i kwiatki. O nie. Opowiada historię, gdy jej pies zachorował. Weterynarz stwierdza, że w odbycie czworonoga zalęgły się larwy muchy. Mówi, że czworonoga trzeba uśpić, bo owady zjedzą go od środka. Ojciec bohaterki nie zgadza się na to, zanosi psa do...
więcejcałkiem niezły film z dość nietypową fabułą jak na komedię romantyczną; podobał mi się tu fakt, że całość podana została w obskurnych warunkach i atmosferze, także nietypowej dla tego gatunku; wciąż mamy tu Nowy Jork, ale nie został on ukazany ze swojej pięknej strony - takie rozwiązanie zdecydowanie na plus; na minus...
więcejsię dawno temu w tym M.Brodericku właśnie po obejrzeniu tego filmu , juz mi zdązyło przejśc ale on tam grał tak słodko haha
Witam,
usiadłem do tego z zamiarem obejrzenia łatwego, prostego i co najważniejsze - śmiesznego - filmu. Może i był łatwy i prosty, ale moim zdaniem zupełnie nie śmieszny. Może z raz mnie coś rozbawiło... Nie wiem, może tego dnia jednak nie miałem nastroju, ale praktycznie nigdy nie podchodzę do filmu uprzedzony do...
W tym filmie każde z 4 głównych postaci ma na początku i końcu inne wcielenia. Meggie(Meg Ryan)najpierw jest kobietą twardą nieprzyjemną, że lepiej nie podchodż bo w mordę dostaniesz. Póżniej okazuje się być osobą miłą, delikatną, zdrazoną i bardzo czułą.
Sam(Matthew Broderick)wydaje się być mami-synkiem ,...