PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6009}
6,8 34 074
oceny
6,8 10 1 34074
7,2 25
ocen krytyków
Halloween
powrót do forum filmu Halloween

Hej,
Film super. Denerwuje mnie tylko parę rzeczy:
-dlaczego nikt nie zapala światła? Na serio? dlaczego oni wszyscy chodzą po ciemku? Laurie weszła do prawie obcego sobie mieszkania, zaniepokojona o swoich przyjaciół i tak w ciemności łazi?,
-motyw w którym Laurie wybiega na ulicę i prosi o pomoc... nikt nie reaguje... Bez przesady ludzie nie są aż tak okrutni i bezwzględni, żeby nie zainteresować się tym,że ranna dziewczyna biega po ulicy i prosi o pomoc...,
-Dziewczyna odrzuca nóż. DWA RAZY. Za pierwszym razem, gdy myślała,że zabiła Mike... Odrzuca nóż i zostawia go przy jego ''ciele''... Oczywiście on go podnosi.... Potem, gdy myślała,że po raz drugi go zabiła,znów zostawia nóż przy jego ciele,
-Wiem,że takie są zasady horroru, ale chodzenie po ciemnym mieszkaniu i pchanie się do jedynego, podejrzanie oświetlonego pomieszczenia to zły pomysł


a w ogóle kim jest Mike? człowiekiem? potworem

użytkownik usunięty
Opheliac89

Jeśli by się temu bardziej przyjrzeć to jest o wiele więcej niedorzeczności, ale jak chce się oglądać slashery to trzeba przymknąć na to wszystko oko bo takie już są :) A co do Michael'a to na pewno nie jest człowiekiem bo żaden człowiek nie pojawia się znikąd i nie przyjmuje tylu ciosów uchodząc z życiem, poza tym padało w filmie stwierdzenie, że jest czystym złem.

ocenił(a) film na 7
Opheliac89

Mnie podobnie to denerwowało, albo też dlaczego siada plecami do mordercy? I co do ciekawostek "Ręce, które pozornie należą do 6-letniego Michaela, wyciągającego nóż z kuchennej szuflady, to ręce Debry Hill, producentki filmu." to przecież widać że to nie są ręce 6 letniego dziecka tylko jakiejś baby...

ocenił(a) film na 10
Krymek

takie juz są filmy, najlepiej w ogole nie czytac ciekawostek ;)

ocenił(a) film na 6
Opheliac89

Mnie też to zastanawiało. Przecież to nie ich dom, nie wiedzą gdzie co jest... Mogliby się potknąć albo coś zrzucić. Ja sama zapalam w nocy światła i nie wyobrażam sobie poruszania się po domu w całkowitych ciemnościach.
A odrzucanie od siebie noża jest najgłupszą sceną ze wszystkich. Być może się mylę... ale czy normalna osoba nie zasztyletowałaby osoby, która była winna śmierci jej przyjaciół? Normalne - mężczyzna jest niebezpieczny, więc trzeba go raz na zawsze unieszkodliwić. Jeden cios raczej nic nie da. Zresztą często widzi się ogarniętych szaleństwem "normalnych" bohaterów, którzy mordują swoich niedoszłych oprawców. Wydaje mi się, że złość i okrucieństwo jest w takich przypadkach uzasadnione. A ona dziabnęła faceta raz nożem, rzuciła go tuż koło jego ciała i stała do niego plecami, czekając na przyjazd policji. Jeśli już naprawdę była tak niewinna i zszokowana, to mogła po prostu po "zabiciu" go wybiec z domu i spróbować dostać się do któregoś z pozostałych domów na tej ulicy. Tak na wszelki wypadek, żeby być z ludźmi, żeby się nią zaopiekowali, żeby nie była sama... A ona sobie stała nie wiadomo po co, mając obok siebie czyjeś zwłoki.
Zawiodła mnie ta scena, bo wcześniej bohaterka zachowywała się w miarę logicznie (uciekała, próbowała uzyskać pomoc, krzyczała - nie było głupich scen typu: A teraz stanę sobie naprzeciwko idącego mordercy i będę z przerażeniem w oczach błagała go o litość, zamiast spie*dalać ile sił w nogach).

A co do sąsiadów - tutaj się nie zgodzę. Jest Halloween, dzieciaki robią sobie głupie żarty. Równie dobrze mogła mieć na ręce keczup. Więc to całkiem zrozumiałe, że jej nie wpuścili.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones