PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=34736}
5,7 5 382
oceny
5,7 10 1 5382
Halloween 5: Zemsta Michaela Myersa
powrót do forum filmu Halloween 5: Zemsta Michaela Myersa

Myers, Whoorees czy Krueger. Który z nich wygrałby starcie każdy na każdego? Który jest silniejszy, chociaż głupio to może zabrzmieć : bardziej bezwzględny, a który swoją zrodzoną z czystej żądzy mordowania siłą w połączeniu z inteligencją: bardziej skuteczny? Weźmy pierwszego z trójki okrutników. To Michael Myers najwcześniej z nich zaczął zabijać. Był rok 1963, a przyszła bestia w ludzkiej skórze, jak miał zwyczaj mawiać dr Loomis o Myersie, miała 6 lat, gdy trzymany przez nią nóż zatopił się w ciele swoich rodziców. 31-ego października 1978r. mając 21 ,,wiosen" na karku, Michael zbiegł ze szpitala psychiatrycznego i kierowany dzikim instynktem wrócił tam do Haddonfield, tam gdzie się narodził. To co było potem, czyli to kogo zabijał i jak to robił zna każdy widz, który oglądał "Halloween" i jego kolejne wersje. I na tym polu ten przestępca wypada najlepiej. Mordował ludzi bardziej podstępnie i inteligentnie niż Jason i cała reszta slasherowych zbrodniczych indywiduów. Dla Ofiary był jak cień. Ukrywał się w ciemnych alejkach, słabo oświetlonych miejscach czy za rozłożystym gąszczem roślin lub szerokiem pniem jakiegoś drzewa, by stamtąd czyhać na swoją zdobycz. Voorhees robił podobnie z tą różnicą, że od razu z miejsca, którego czekał na ofiarę nie zastanawiał się i czym prędzej atakował. Tymczasem Myers jeśli można tak to określić był, jak lwica obserwująca swój przyszły posiłek i atakująca na końcu, w odpowiedniej chwili. Fizycznie najdziwniej było z Jasonem, gdyż nie wiadomo jak w przeciągu 5-ciu lat z pokurczonego wyskakującego z jeziorka Crystal Lake małego chucherka wyrósł na rosłego, silnego mężczyznę.

Czy Krueger miałby , z ķtórymkolwiek z nich choć najmniejsze szanse na wygraną w rozgrywanym pojedynku? Osobiście wątpię, gdyż Freddy działa na zupełnie innej płaszczyźnie, w rzeczywistości snów i zawsze tylko w tym wymiarze atakuje swoje ofiary.

Swoiste "final battle" wygrałby Michael Myers. Przeważa on inteligencją i doświadczeniem oraz kwintesencją szaleństwa, zła i ciemnej strony ludzkiej duszy, którą dogłębnie w sobie rozwinął przebywając 15 lat w Azylu Psychiatrycznym i nie wypowiadając przez ten czas ani słowa.

A jaki jest wasz wybór?

ocenił(a) film na 1
buskowianka

Po pierwsze poprawka: Michael Myers nie zabił swoich rodziców.
Po drugie: Powstał film Friday the 31st: Michal vs Jason (dostępny na YouTube), kanał blinky500, tam znajdują się również inne crossovery
Po trzecie: moim zdaniem Freddy to zwykły tchórz, który nie ma zwyczaju i odwagi scigać swej ofiary w prawdziwym świecie, gra nie fair "bo tak" (za co najbardziej go nienawidzę).
Po piąte: Jason działa jak automat, co może go zwyczajnie zgubić (zauważ jak w świecie zarówno snów, jak i realnym walczył z Freddy'm - gdyby nie pomoc ze strony tych nastolatków, Freddy żyłby sobie dalej).

ocenił(a) film na 8
Shiloh

Oglądałem bardzo uważnie "Piątek trzynastego" z 1980r. i przyszłe 4-ry wersje, a dzisiaj załączam "Halloween VI - Przekleństwo Michaela Myersa". I teraz również dzięki twojemu postowi uświadomiłem sobie, iż patrząc jak przez ,,halloweenową" maskę, 6-letni Michael zabija najpierw rozebraną do naga młodą kobietę, a później jej chłopaka.
https://www.youtube.com/watch?v=ELF1DCf1ChA

Freddy vs Jason to produkcja, której zwyczajnie nie obejrzę. Zbyt bruździ, jest niesmaczna i zniesławia tych kultowych kinowych morderców i same cudowne ,,slasherowe" lata 80-te.

ocenił(a) film na 1
buskowianka

On nie zabił jej chłopaka, chłopak wyszedł i wtedy Myers poszedł na górę. Chłopak siostry ginie w remake'u.

ocenił(a) film na 8
Shiloh

Z tym też do końca nie byłem pewien. Jednak Myers zabija kobietę, a strach pomyśleć, że robi to dziecko przebrane w strój klauna albo harlequina i to na dodatek 6-cio letnie. Dlatego m.in. cz.1 "Halloween" tak bardzo zapada w pamięć. Po poszatkowaniu nastolatki Michael zmierza na górę i tam "teoretycznie" rozprawia się z jej lubym, ale tego chyba w kadrach nie było. Wspominał o tym policjant czy jakiś koroner mówiąc coś w stylu : "zabił dwojga młodych ludzi". Tak mi się bynajmniej wydaje. To jak to w końcu było..

ocenił(a) film na 1
buskowianka

To chyba było w "Halloween 2" i tyczyło się Lyndy i Boba.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones