Reżyser Lewis Gilbert pierwotnie odrzucił propozycję reżyserowania tego filmu.
Eva Renzi odrzuciła rolę Helgi Brandt.
Początkowo postać Blofelda miał zagrać czeski aktor Jan Werich. Twórcy filmu stwierdzili jednak, że nie wygląda on dostatecznie groźnie, jak na arcyłotra i po tygodniu zdjęć zdecydowali się zrezygnować ze współpracy z nim.
Kilka razy widzimy statek nieprzyjaciela, Ziemię i amerykański statek kosmiczny na jednym monitorze w bazie WIDMA. Nie ma jednak możliwości, by kamery bazy WIDMA były tak rozmieszczone.
Kiedy Bond pierwszy raz dostaje się do Osato Chemicals, strażnicy używają broni z tłumikami. Jednak hałas wydobywający się z ich broni jest taki, jak z broni bez tłumików.
Minutnik zmienia pokazywany czas z 12 sekund na 25 sekund.
Kierownica w samochodzie Aki zmienia się między ujęciami z lewej strony na prawą.
Buty Kissy zmieniają się kiedy skacze do wody i przybywa do wulkanu.
Kiedy Kissy wraca z wulkanu do helikoptera zmienia swoje bikini. Jednak kiedy ucieka przed eksplozją wulkanu, znowu ma na sobie bikini.
Gdy Bond leci Little Nellie, w potyczce z helikopterami WIDMA zużywa całe jej zaopatrzenie. Jadnak kiedy wraca, całe uzbrojenie jest na swoim miejscu.
Numery łodzi ratujących "ciało" Bonda zmieniają się między ujęciami.
Kiedy Bond "staje się" Japończykiem, zostaje mu ogolona cała klatka piersiowa. Jednak w scenie na łodzi z Kissy, jego tors jest znowu cały owłosiony, choć minęło tylko kilka dni.
Blofeld odprawia chińskich reprezentantów, którzy wychodzą z jego apartamentu. Zaraz potem Blofeld dzwoni do Osato i Numeru 11, a Chińczycy znów są w jego apartamencie.
Kiedy Bond i Kissy wchodzą do morza słońce między ujęciami raz zachodzi, a innym razem normalnie świeci.
Kiedy Bond wchodzi do wulkanu jest już ciemno, ale gdy krater otwiera się niebo jest niebieskie.
Bond i Kissy wchodząc do bazy WIDMA mijają jaskinię z trującym gazem, ale gdy wracają tą samą jaskinią zachowują się jakby żadnego gazu w niej nie było.
Kiedy Kissy nurkuje w jaskini, tuż przed wynurzeniem się z wody można dostrzec, że ma maskę tlenową.
W scenie, gdy łódź podwodna wynurza się pod tratwą Bonda, można zauważyć, że film został odwrócony.
Gdy policjanci znajdują "martwego" Bonda, na ścianie za łóżkiem widać ślady po pociskach, jednak na ciele Bonda nie ma ran wylotowych.
W ujęciu gdy agenci ninja opuszczają się w dół na linach widać, że jeden z nich ma już na plecach ślady po kulach.
Zdjęcia do filmu kręcono w Tokio, Kobe, Minato, Ebino, Kirishima i na zamku Himeji oraz nad zatoką Kagoshima (Japonia), Iver Heath, Buckinghamshire i Finmere (Anglia, Wielka Brytania), Przylądku Canaveral (Floryda, USA), Hong Kongu (Chiny), Maladze (Hiszpania), Arlington (Wirginia, USA) na półwyspie Mågerø (Norwegia), na Bahamach, Gibraltarze oraz Szkocji.
Zewnętrzne sceny przed Osato Chemicals zostały nakręcone przed "Hotel New Otani" w Tokio.
Firma Eon Productions na samolot dla Bonda wybrała mały obiekt latający, kombinację minisamolotu i helikoptera. Zaprojektował go były dowódca eskadry Royal Air Force, Ken Wallis. Oficjalnie nazywał się WA-116. Dla potrzeb filmu maszynę wyposażono w broń i nazwano "Little Nellie".
Podczas kręcenia scen w Japonii cała ekipa spożyła 50,000 butelek napojów. W tym czasie temperatura w Japonii nieustannie wahała się w okolicach 40 stopni Celsjusza.
Kiedy Numer 11 zostaje wpuszczona do piranii, te zagryzają ją i woda barwi się na czerwono od krwi. Jednak nie widać żadnego kawałka rozdartego ubrania.
W książce kryjówka Blofelda znajduje się w zamku na plaży. Producenci zamienili jednak zamek na wulkan, ponieważ Japończycy nigdy nie budowali takich konstrukcji nad morzem z obawy przed tajfunami.
Do budowy wulkanu zużyto 700 ton konstrukcyjnej stali i 200 mil stalowych rur.
Akiko Wakabayashi grająca Aki nie umiała kierować samochodem, więc sześciu kaskaderów utworzyło iluzję poprzez przymocowywanie kabla i pociąganie go od zewnętrznej strony.
John Jordan w czasie prac nad filmem stracił nogę.
Zdjęcia do filmu kręcono od 4 lipca 1966 roku do lutego 1967 roku.
Blofeld, gdy mówi nigdy nie mruga.
Charakterystyczne blizny, jakie miał na twarzy Donald Pleasence jako Blofeld, powstały poprzez sklejanie płatów skóry aktora i błyskawiczne suszenie ich suszarką do włosów.